Wielkość wróbla
Każdy z nas z pewnością przyglądał się kiedyś wróblom, które gdzieś tam w pobliżu ludzi poszukiwały okruchów. Latem wróble są smukłe, jakby miały się zmieścić w niezwykle małej dziupli. Zimą wydają się krótsze, okrągłe, pełne. To oczywiście dopasowanie do temperatury. Latem można pióra położyć gładko na sobie, a warstwa powietrza między ciałem a zewnętrzną stroną piór jest bardzo mała. Zimą, gdy spada temperatura ptaki muszą napuszyć się, tak aby warstwa ogrzanego powietrza między ciałem a pokrywą piór tworzyła coś w rodzaju śpiwora. Tak robią wróble. U pingwinów ważniejsze jest dopasowanie do mrozów i tam oprócz gęstych piór, znaczenie ma szczelność powłoki zewnętrznej – im zimniej, tym pióra szczelniej do siebie przylegają, zamykając poduszkę powietrzną wewnątrz ciała. Ptaki wymyśliły sobie taki mobilny, dynamiczny termos i regulują w ten sposób temperaturę (oczywiście nie mają gruczołów potowych i latem, gdy jest za gorąco zioną z dzioba przegrzane powietrze i chłodzą wnętrze). Ja lubię te zimowe wróble, wyglądają dostojniej i czasem mam wrażenie, że im na tym zależy.
Konstanty Ildefons Gałczyński pisał w 1947 roku o wróbelku tak:
O WRÓBELKU
Wróbelek jest mała ptaszyna,
wróbelek istota niewielka,
on brzydką stonogę pochłania,
Lecz nikt nie popiera wróbelka
Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
że wróbelek jest druh nasz szczery?!
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
kochajcie wróbelka, dziewczęta,
kochajcie do jasnej cholery!
Wypada te wróble kochać teraz jeszcze bardziej, bo ich liczebność w Polsce zaczyna spadać. Mniej karmionych kur na podwórkach, mniej schronień w nowych i wyremontowanych poddaszach, mniej okruchów na ulicach. Nawet czystość ma swoje granice. Może warto gdzieś na budynku powiesić teraz zimą budkę wróblową?
6 Comments
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
No i jest jeszcze Hanny Łochockiej “Wróbelek Elemelek”
Wierszyki proste, urokliwe i dowcipne.
Szczególnie zapamiętałam z kartofelkiem i precelkiem
No to jedziemy dalej :
WRÓBLASZKI
Hej, wróblaszki złodziejaszki,
Moi bracia,
Pora świt rozćwierkać,
Skrzydełkami roztrzepać
Kąpieliska w piasku!
A potem…
Na pestki słoneczne!
OSZUST
Raz wróbel kanarka udawał –
Wydzierał się ze wszystkich sił.
Bilety na koncert sprzedawał,
I jajka z cukrem wciąż pił.
Żółtą farbą piórka malował,
Uczył się z nut treli i gam.
Choć się taki wielu podobał,
To w środku – wciąż był ten sam.
WRÓBEL
Wróbel skacze, wróbel ćwierka,
Jak nie lubić tu wróbelka?
Lecz gdy będą słoneczniki
Kwitnąć złoto
I słonecznie,
Kiedy pestki w nich dojrzeją,
To się zacznie!
Zlecą się skrzydlatą chmara,
Jeden, drugi, piąty, siódmy.
Tłoczno, gwarno!
Wszystko zdziobią,
Wszystko zjedzą,
I…odlecą!
J. Brzechwa
Rozrzutny wróbel
We wsi Duże Kałuże
Siedział wróbel na murze
I ćwierkał wniebogłosy:
– Jestem nagi i bosy,
Nie mam dachu nad głową,
Nie mam nic, daję słowo!
Poszedł wróbel do pliszki:
– Pożycz mi ze dwie szyszki,
Ogromnie szyszki lubię,
Ziarnka sobie wydłubię…
Odrzekła pliszka w złości:
– To moje oszczędności,
Zrobiłam sobie zapas,
Bierz wróblu nogi za pas.
Zapukał do jaskółki:
– Pożycz okruszek bułki,
Mam taki pusty brzuszek,
Przyda mi się okruszek.
– Mój wróblu, powiem coś ci
To moje oszczędności.
Okruchy suchej bułki
Składam do stodółki,
A tyś rozrzutny ptaszek,
Więc opuść już mój daszek.
Pomknął wróbel do gila
I grzecznie się przymila:
– Mam taki pusty brzuszek
Daj, gilu, parę muszek.
– Mój wróblu, nie ma mowy,
Ja jestem ptak wzorowy,
Mam trochę oszczędności,
Kto ich nie ma, ten pości.
Mknie wróbel do sikorki:
– Masz ziarenek pełne worki,
Strata będzie niewielka,
Gdy nakarmisz wróbelka.
– Składać ziarnko do ziarnka
To mądra gospodarka,
A ty co masz, to zjadasz,
Nic sobie nie odkładasz.
Idź, proś o ziarnka drozda,
Lub może ci coś kos da!
Kos gwiżdżąc rzekł najprościej:
– Mam trochę oszczędności,
Troszeczkę, niezbyt wiele
I z tobą się podzielę,
Lecz wiedz, że kto oszczędza
Temu nie grozi nędza.
J. Tuwim
Ptasie radio
…
Na to wróbel zaterlikał:
“Cóż to znowu za muzyka?
Muszę zajrzeć do słownika,
By zrozumieć śpiew słowika.
Ćwir ćwir świrk!
Świr świr ćwirk!
Tu nie teatr
Ani cyrk!
Patrzcie go! Nastroszył piórka!
I wydziera się jak kurka!
Dość tych arii, dość tych liryk!
Ćwir ćwir czyrik,
Czyr czyr ćwirik!”
I tak zaczął ćwirzyć, ćwikać,
Ćwierkać, czyrkać, czykczyrikać,
Że aż kogut na patyku
Zapiał gniewnie: “Kukuryku!”
…
M. Pawlikowska Jasnorzewska
Twoje imię
Twe imię, nie wiem czemu, jest jak wróbel młody
i słodko jest go pieścić wdziawszy w obie dłonie,
i jest jak próżnowanie nad błękitem wody,
jak kot śpiący w podwórku, płotek i jabłonie
i jak bielony domek w słoneczną sobotę,
i jak zabawa w Indian: “Rugh” mówi “Pantera”
…twoje imię to kłamstwo serdeczne i złote
jak ostatnia pociecha dziecka, co umiera –
to biel jabłka – dziecinne w twarz pocałowanie
… a tyś straszną muzyką, w której dusza tonie,
a tyś co? – śmierć i wieczność, szczęście, obłąkanie,
tyś skrzydła me wichrowe ku niewiadomemu…
lecz twe imię to taki wróbel, nie wiem czemu,
i słodko jest go pieścić wziąwszy w obie dłonie.
W. Szymborska
Obmyślam świat
…
Czas (rozdział drugi)
ma prawo do wtrącania się
we wszystko czy to złe, czy dobre.
Jednakże – ten, co kruszy góry,
oceany przesuwa i który
obecny jest przy gwiazd krążeniu,
nie będzie mieć najmniejszej władzy
nad kochankami, bo zbyt nadzy,
bo zbyt objęci, z nastroszoną
duszą jak wróblem na ramieniu.
…
Ks. J. Twardowski
O wróblu
Nie umiem o kościele pisać
o namiotach modlitwy znad mszy i ołtarzy
o zegarze co nas toczy —
o świętych przystrzyżonych jak trawa
o oknach które rzucają do wnętrza
motyle jak małe kolorowe okręty
o ćmach co smolą świece jak czarne oddechy
o oku Opatrzności
które widzi orzechy trudne do zgryzienia
o włosach Matki Bożej całych z ciepłego wiatru
o tych co nawet żałują zanim zgrzeszą
lecz o kimś
skrytym w cieniu
co nagle od łez lekki gorący jak lipiec
odchodzi przemieniony w czułe serce skrzypiec
i o tobie niesforny wróblu
co łaską zdumiony —
padłeś na zbitą głowę
do święconej wody
H. Heine (tłum. S.J. Lec)
Ein Wintermärchen Baśń zimowa
…
Ja, Zuckererbsen für jedermann,
Sobald die Schoten platzen!
Den Himmel überlassen wir
Den Engeln und den Spatzen.
Niech strączki pękną, a groszku w bród
Będzie dla tych, co go lubią.
A niebo zostawimy im —
Aniołom oraz wróblom.
wróbel w poezji widać ma wzięcie, szukamy dalej
dziękuję
Staff Leopold
Do wróbla
Nie przeto, żeś jest jako skowronek wysoki,
Który nad ziemią kręgi dźwięczące zatacza
I wzbity niewidzialnym ziarnkiem pod obłoki
Wiedzie w pole do pracy wczesnego oracza;
Nie przeto, że jak słowik, namiętny towarzysz
Majowych nocy, słodką wonią bzu pijanych,
W zaczarowanym świetle księżyca kojarzysz
Uniesieniem miłosnym serca zakochanych;
Lecz czczę cię, wróblu, w skromnym tym panegiryku
Przeto, że nie masz innych cnót, zalet i chwały,
Wszędobylski, bezczelny, głodny uliczniku,
I w szarej swej beztrosce gwiżdżesz na świat cały.
czekam na kolejnych twórców…