Co to za ptak?
14 lis 2017
Comments are off for this post
W dużej wolierze słychać klekotanie. Jeden – nie mój Józek! Drugi – wykręcone skrzydło, nie mój Józek! Trzeci – z nie tą obrączką na nodze, nie mój Józek! Nagle widzę cień, spoglądam w górę a tam umorusany Józek. Nie wiem czy mnie poznał, po chwili sfrunął na ziemię, przestraszył myszołowy i podszedł do siatki. To miła chwila. Chyba mu dobrze w ośrodku w Myśliborzu. To kolejne miejsce, które dba o bociany! Dba też o mojego Józka. Dziś cień! Za moment Józek w pełnej krasie? W pełnej siatce!
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
Witam serdecznie.Szkoda ze nie wiedzialam o pana wizycie :-)Jozek z innymi bockami trafil do duzej woliery poniewaz szykowalismy sie do zimy.Jozek jako ze nadal ma szlaban do wiosny,jako jedyny latajacy bociek moze odwiedzac sasiadow za siatka. Zauwazylam ze bardziej woli towarzystwo myszolowow i blotniakow. Ale ostatnio przesiaduje na gornej belce.Moze Jozek uczy sie sztuki cyrkowej:-) Jeszcze troche i Go wypuszcze.Mam nadzieje ze zalozy gniazdo….