Czekamy. Czekamy na spotkanie z bliskimi, przyjaciółmi, na spotkanie w większym gronie. Czekamy na siebie od miesięcy. Czekamy na bycie obok a nie gdzieś z dystansem. Czekałem w ty roku na śnieżyce. Już wychodziły, już miały rozkwitnąć i przyszedł mróz. Owszem te w zacisznych ogrodach już kwitną, ale dzikie dopiero się rozkręcają. Marzec każdego roku gotuje inną porę na kwitnienie śnieżycom. Jak w pandemii, nigdy nie wiesz jakie jutro zostaną wprowadzone obostrzenia. Ucieszyłem się jednak z tych, które odważyły się wyjść na świat. Dzielę się z Wami spotkaniem ze śnieżycą. To zawsze coś, zamiast niczego.

Obrazy