Dokąd wieczorem lecą żurawie i bociany czarne?
Odpowiedź jest zaskakująco prosta. Do wody, do jedynego w okolicy mokradła, gdzie jest jeszcze woda i pokarm. Oczywiście to, że widoki są piękne, to fakt. Lecz w tych powrotach żurawi jest też pewien dramat. Wiele par w tym roku jest bez lęgów. Całe dnie spędzają na polach, a wieczorem wracają na wspólny nocleg. W większości rewirów gniazdowych nie ma wody i żurawie nie mogą zbudować gniazd w bezpiecznych miejscach. Powroty par to właśnie ten żurawi dramat. Bocian czarny, w którego diecie ryby odgrywają znaczną rolę, też musi się nalatać, bo okoliczne cieki suche i tylko tam gdzie jest woda może znaleźć coś do jedzenia. Susza tego roku to wielkie nieszczęście i dla rolników, działkowiczów, ale też, a może najbardziej dla roślin i zwierząt związanych z terenami podmokłymi.
Dzisiaj nareszcie padało. Ostatnie ujęcie bardzo ciekawe.