Infolinia 801BOCIAN – uwagi czysto estetyczne
Od 4 miesięcy, jako wolontariusz odbieram telefony z całej Polski w sprawie, w zasadzie w każdej sprawie dotyczącej bocianów. Okazuje się, że zrobienie takiej infolinii skutkuje budowaniem spychaczy przez inne infolinie, telefony alarmowe i urzędy. Wszyscy mają w ręku rakiety tenisowe i odbijają sprawę, a bociany i nie tylko bociany w tym czasie cierpią. Oczywiście większość dzwoniących to mili i kulturalni ludzie, którym szczerze zależy na bocianach. Dopytują, pytają i działają. Pamiętając o Ustawie o ochronie przyrody warto wspomnieć, że ochrona przyrody jest zadaniem własnym gminy. Jednak zdarzają się gminy, które mimo podpisanych umów z weterynarzami, schroniskami nie chcą reagować na chore boćki. Wczoraj miałem informację od jednego z mieszkańców, województwa świętokrzyskiego, że owszem weterynarz odezwał się, ale od razu postawił receptę pod tytułem do uśpienia. Są też super gminy, jak gmina Siemyśl, gdzie sam wójt dzwoni z pytaniem jak pomóc i równocześnie pracownik załatwia pomoc. BRAWO!!!. Warto tu przypomnieć, że energetycy założą platformy, tam gdzie zostały zgłoszone nowe gniazda na przewodach energetycznych, ale zgodnie z prawem odbędzie się to między 15 października a 1 marca (poza sezonem lęgowym).
Ciekawe są też rozmowy z osobami, które mają domki na Mazurach. Wczoraj zdarzył mi się rozmówca, który rzekł – „chcę platformy, macie przyjechać i zrobić, nikomu nie będę zgłaszał, o jeszcze mam coś robić” Plus stek słów o tym, że mam bociany tam i siam. Jednak najlepsza była pani z północnej Polski, która niecenzuralnymi słowami ochrzaniła mnie, że nie siedzę „dupą” przy telefonie, bo w końcu mi za to płacą. Odbierałem drugi telefon w tym samym czasie, od innej miłej zatroskanej pani o bociany. Tu informacja dla niecenzuralnej – akurat mi nie płacą, tylko użyczam swego czasu i wiedzy, by pomóc bocianom.
Czy będę dalej prowadził te rozmowy bocianie? Nie wiem. Wiem tylko, że roszczeniowość zaczyna dominować nad refleksją. Warto pamiętać, że są ludzie, którzy robią coś, bo to kochają, bo im na czymś zależy. Ale jak o 9 rano dostajesz, tak jak dziś po głowie, to ma się ochotę wszystko rzucić. To tyle refleksji nad estetyką bocianich rozmów. Dziękuję wszystkim, którzy traktują przyrodę poważnie, i którzy wsłuchują się w porady. Wtedy wiem, że pomagamy bocianom, które są symbolem naszego kraju. Osoby, które między 9 a 15 muszą ze mną pracować przepraszam za setki telefonów, które rozpraszają pracę. To dla bocianów.
Jak to Pan nie wie? Musi Pan. Ziółka parzyć na uspokojenie. Moja mama kocha bociany, całe życie słyszałam, by postawić za domem słup z kołem, by bociany były. W upał porozstawiała miski z wodą na trawniku jako poidełka dla ptaków. Przypomniał mi się wtedy kadr z filmu ,,Sami swoi” z wabieniem kota. I dziwi mnie zachowanie ludzi, zwłaszcza urzędników, którzy obojętnie podchodzą do tematu ochrony, a już by weterynarz to już dla mnie niepojęte jest.
Cała prawda.Musimy się liczyć ze zrozumieniem i niezrozumieniem .Z pytaniami łatwymi i trudnymi…i niejednokrotnie ,co się niestety zdarza, z obelgami rzucanymi w naszą stronę. Ale cel jest w sumie jeden: pomóc.
Nic się nie przejmuj, przy nietoperzach jest tak samo. Ale oprócz roszczeniowych osób co raz częściej zdarzają się ludzie którzy pytają jak mogą nam pomóc. Zdarzyło się odebrać nietoperza wraz z słoikiem miodu Powoli człowiek staje się ekspertem od rozmów z ludźmi, lepszym niż absolwent socjologii.