Bociani poligamista
Sprawa się rypła!!! Z ciekawością przyglądam się temu, co dzieje się na gnieździe bocianim, które mam na podwórku. Pisałem już o tym, że samica jest śnieżnobiała a samiec brudny okropnie. Tak było od początku. Najpierw do gniazda (kwiecień) przyleciał brudny bociek. Potem zniknął. Pod koniec kwietnia pojawił się bielutki osobnik. W zasadzie, w tym samym dniu pojawił się Brudas. Na drugi dzień Bielutka kopulowała z Brudasem i tak przez kilka dni. Po kopulacjach Brudas znikał. Jednak, co ciekawe wracał za każdym razem na północny wschód i z tego kierunku też przylatywał na gniazdo. Gdy Bielutka usiadła na dobre (wygląda na to, że są jaja), Brudas przylatuje raz na dzień raz na dwa dni. Poprawia gniazdo, postoi, popatrzy i wraca po tej samej linii co zawsze. Pojechałem za nim… Brudas ma gniazdo z drugą panią, mało tego karmią już pisklaki. Widać mocny okaz się trafił i chłopak ma nadzieję, że upiecze podwójnie swoje geny na dwóch gniazdach. Literatura zna podobne przypadki… Pytanie jest jedno, czy Bielutka da radę wysiedzieć i wykarmić młode? Ciekawe też będzie, czy Brudas pojawi się by karmić młode. Ot ciekawostka! Jak się okazuje bocianie życie wcale nie jest takie czarno-białe, w tym życiu jest bardzo dużo kolorów!
Warto dodać, ten rodzaj poligamii: jeden samiec/dwie samice to poligynia. Dość częsta sytuacja w świecie zwierząt.
7 Comments
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
Bardzo proszę o zdjęcie tego “podwórkowego” gniazda, na pewno ma Pan ich wiele.
Sytuacja, którą Pan opisuje jest identyczna z idyllą w Międzyrzeczu Górnym. Link do tamtego Forum i gniazda już podał mój Przedmówca.
Chyba takich “ciekawskich” jest wielu spośród przyrodników – bocianolubów.
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Późno będą, niedobrze. Najbardziej zadbane są maluchy w Nowym Opolu koło Siedlec, widzę na podglądzie. Mama na piątkę. Najgorsze jest to, że wszystko szybko przekwita, jaśmin już kwitnie, róże też, a powinny w czerwcu. Za szybko to wszystko się w tym roku dzieje, nawet nie zdążę się nacieszyć, napatrzeć i nawąchać.
A gdyby tak Pan sfilmował boćki i pokazał co się dzieje w podwórkowym gnieździe. Ciekawe co u sadzo-śmieszka?
samica siedzi na jajkach, prawie nic nie widać
A może pomozesz wykarmić piskleta, podrzucając troche papu
I w świecie ludzi też. Jeden mężczyzna ma dwie kobiety, założone rodziny, a jedna nie wie o drugiej i mu się to udaje… dziwne, ale prawdziwe.:-) Fajnie są nazwane, bo już myślałam, że będzie Trzcianka i Wołek, ale Bielutka i Brudas…fajnie.
Zadziwiająco podobna sytuacja jak w Międzyrzeckim gnieździe
http://www.miedzyrzecze.org.pl/forum/viewtopic.php?id=1060&p=1
Widać nie są to zachowania wyjątkowe…
O Autorze
Krzysztof Konieczny „iKris”. ur. 1974, przyrodnik, ornitolog. Czasem coś pisze. Autor artykułów naukowych i popularnonaukowych, książek. Na co dzień związany z Fundacją Przyrodniczą „pro Natura”. więcejPolecane artykuły
Co to za ptak?
Mamy jeszcze kalendarz – może ktoś chętny?
Jaki to ptak?