Sarna? Sarniak?
Co ciekawe, był taki moment, że ten grzyb nazywano sarną. Jednak jakoś ta nazwa nie pasowała do tych, co po polu biegają. Po drodze nazywano go kolczakiem. Dziś to sarniak. Ten na fotografiach to sarniak sosnowy. Trudny do odróżnienia od sarniaka świerkowego. Czasem wrzuca się je do jednego worka pod tytułem sarniak dachówkowaty. Choć ta nazwa dotyczy sarniaka świerkowego. Ten dość rzadki grzyb, charakterystyczny dla piaszczystych borów związany jest z sosną. Do 2014 roku był chroniony wraz z całym rodzajem Sarcodon. Mimo, że jadalny i już niechroniony nie zbieram go. Nie każdego roku je widzę, a jeśli już to po kilka okazów. Sam w sobie, z tym kolczastym hymenoforem jest tak kosmiczny, że z powodzeniem mógłby zagrać w „Avatarze” James’a Camerona. Nie jestem pewien, co siedzi w tak egzotycznym tworze, ale wyobraźnia moja tworzy już obrazy, które samego mnie zadziwiają. Przyznam, że liczyłem na jakiś niezwykły zapach, ale szału nie było. Gdzie ich szukać? Najlepiej na wydmach eolicznych, porośniętych suchym borem sosnowym. W dodatku z chrobotkami.
Niesamowite zdjęcia, zresztą jak zawsze Panie Krzysztofie
Dość sporawy grzyb, od spodu wygląda jak fragment jaskini ze stalaktytami.