Mamut wśród skoczogonków!
Czworoząb bielański, mechowatka Tetrodontophora bielanensis (WAGA, 1842) – nie często zwracamy uwagę na takie drobiazgi. Kolembolodzy zaraz zaczną podnosić protesty. Przecież to największy skoczogonek w Europie i jeden z większych na świecie! To prawda, czworoząb wyróżnia się wielkością wśród malutkich skoczogonków i dorasta do 7 mm. Należy do rodziny Onychiuridae. Same skoczogonki są grupą siostrzaną do owadów. Też mają sześć nóg. Ten na fotografii ślizgał się po wilgotnej skale w poszukiwaniu jakichś glonów, inny był pogromcą grzybowych strzępków, a jeszcze inny dobierał się do kapelusza grzybowego. Wszystko to pod dużym powiększeniem. Ich świat w skali mikro, podglądany obiektywami makro, to rodzaj fantastyki poprzeplatanej kosmologią. Świat trochę z książek Lema, trochę z filmów SF. Myślę sobie czasem, że ciekawie byłoby zmniejszyć swój rozmiar do wielkości mechowatki i spojrzeć w wiele oczu pająkowi, zobaczyć z bliska układ gryzący konika zielonego, zobaczyć startującą ważkę i co najważniejsze – nie dać się zjeść!
Przy okazji chciałbym przypomnieć nieżyjącego już profesora Romualda Pomorskiego, który dla nas był profesorem Jackiem Pomorskim. Zajmował się wszystkim, co podobne do mechowatki, ale znacznie mniejsze. To właśnie on opowiadał mi pierwszy o czworozębie, o prof. Stachu i Wadze. Warto dodać, że to po prostu był bardzo dobry człowiek, który swoją wiedzę wiedział jak upychać w głowach studentów. Dał sporo pytań i sporo otworzył klapek entomologicznych, przynajmniej dla mnie.
Dziękuję za wspomnienie o Jacku Pomorskim.Wielu z nas biologów dał wiele – wiedzę, życzliwość i cenny czas. Vivat Professore, vivat Collembola!