Spotkanie z …
Pod wodą świat wydaje się nie mieć końca. Brak horyzontu w mętnym roztworze glonów, osadów i promieni światła, wiruje wokół maski i pojawiające się nagle pnie drzew i pływające konary wywołują nie tylko zdziwienie, ale dają wrażenie obcowania z tajemnicą. Emocje rosną. Przed oczami przemykają nagle cienie płoci i wzdręg. Coś dzieje się na skraju nenufarów. Nagle przed oczami mam szczupaka. Niewielki. Mieści się doskonale w głębi wody i w głębi ostrości aparatu. Patrzymy sobie w oczy przez dłuższą chwilę. On był dla mnie szczupakiem, historią z dzieciństwa, był zawsze najwyżej wśród ryb w stawku, który znałem od zawsze. Ja dla niego byłem tylko kolejnym konarem pływającym w wodzie. Tumany osadu zaczęły podnosić się w zielonej poświacie, a on spokojnie schował się za złamany konar. Spotkanie z tajemnicą, tyle że tajemnicą z zębami.
5 Comments
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.
Dobrze, że Pan już nie łowi, bo inaczej Pana najbliżsi być może recytowaliby wierszyk podobnie jak Wanda Chotomska o swoim ojcu “Tata nie wraca wieczory i ranki/łowi na wędkę żaby i kijanki/żonę swoją z domu wywleka/żona na niego nad Wisłą czeka,/ a biedne dziatki ofiary tatki/są pozbawione opieki matki”. Fajny.
A morał z wierszyka niech będzie taki: Dobrze, że ojciec nie chodził na ptaki/ Bo dzieci z dziobami to widok jest tani i matka by stale chodziła na bani/
A ja dotykam dzięki Panu, za pomocą tych zdjęć i opisom. Myślę, że ludzie w naszym kraju łowią nie dlatego, że są głodni, bo raczej nie są tylko, bo lubią posiedzieć sobie sami ze sobą w ciszy i zatopić się we własnych myślach.
Obserwuje je Pan z bliska, spojrzycie sobie oko w oko, widzi Pan ich świat, zastanawia mnie w takim razie, czy łowi Pan ryby?
Kiedyś, łowiłem. Zwłaszcza w dzieciństwie. Nauczyłem się rozpoznawać gatunki, rozumieć wodę, czytać rzekę. Dziś nie łowię. Nie mam na to czasu, nie jestem głodny. Dziś łowię ryby aparatem. Emocje są jeszcze większe. Życie pod wodą to magia. To tajemnica niedostępna dla tłumu. I to ma ogromną wartość. Tam są rzeczy, o których tylko trochę się kiedyś uczyłem, a dziś dotykam. To jest piękne!