Bociany zostaną z nami jeszcze trochę ponad miesiąc. Zaczyna się gorący okres wylotu młodych z gniazd. Przyglądajmy się, czy przypadkiem nie pozostał w gnieździe jakiś pisklak, który ma oplątane nogi sznurkiem. Pamiętajmy jednak, że zanim zawiadomimy urząd gminy czy Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska musimy być pewni, że bocian wymaga pomocy. Trzeba poświęcić trochę czasu na porządne obserwacje, żeby nie angażować bez sensu środków i czasu ludzi, bo w kolejnych przypadkach ochota do pomocy spadnie. Jeśli odplątany bocian jest zdrowy, nie ma uszkodzonych kończyn powinien pozostać w gnieździe. Do azylu powinny trafiać wyłącznie bociany chore, które same sobie nie poradzą w środowisku. W trudnych przypadkach warto zadzwonić na naszą infolinię 0801 BOCIAN i poradzić się co do podejmowanych działań. Linia czynna jest od godziny 9 do 15.

Oczywiście cieszmy się ciągle z obserwacji bocianów, bo wiele się teraz dzieje. Dorosłe nocują poza gniazdem, stada nielęgowych boćków nocują stadnie na suchych drzewach, a młode uczą się latać. Dzieje się i to bardzo dużo.

I ciągle pamiętajmy o zbieraniu sznurków, bo to zagrożenie nie tylko dla bocianów, ale też dla wszystkich  ptaków wijących swoje gniazda z traw i innych przypominających “sznurki” materiałów. Od wróbli, przez kanie po bociany, wszystkie one są narażone na przywiązanie do gniazda, nie z wyboru ale z naszej głupoty.

Akcja “Zbieraj Sznurki – Chroń bociany”, prowadzona jest od lat przez Fundację Przyrodniczą “pro Natura” i Grupę Energa.

ENERGA Wokół bocianiego gniazda