Co to za ptak?
14 lis 2017
Comments are off for this post
Oparzelisko na zamarzniętej Sąsiecznicy okupowały krzyżówki. Samce, samice, wszystkie trzymały dystans. Oprócz znanego kwakania, ze stłoczonej gawiedzi regularnie słychać było jeden głos “łi-u”/”wiju” – książkowy wręcz. Uszy same skierowały oczy i po chwili znalazł się ów śpiewak – świstun, jeszcze nie taki dorosły, mało książkowe upierzenie. Co ciekawe, gdy mnie dostrzegł, szybko odleciał, zostawiając zdezorientowane krzyżówki. Bardzo lubię świstuny, bo takie jakieś foremne i bardzo kacze. I tyle go widziałem, co na fotografii.
Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.