O kondycji bocianich żerowisk świadczyć mogą inne gatunki ptaków, które korzystają z okolicznych łąk. Jednym z takich ptaków jest czajka, która potrzebuje otwartych, rozległych łąk i pastwisk z rozlewiskami. Ciepłe, nagrzane oczka wodne kipią wiosną od bujnie rozwijającego się tu życia. Larwy płazów, drobne ryby i bezkręgowce mają tu swoje inkubatory. Z tej arki gatunków korzystają drapieżniki i dopełniają w ten sposób łańcuch troficzny cennego ekosystemu. Zachowanie bocianów w Polsce zależne jest w dużej mierze od tego co dzieje się w rolnictwie. Jeśli rolnictwo skręci jeszcze bardziej w kierunku przemysłu, losy bocianów wydają się przesądzone. Wyjściem z tej sytuacji jest rozwój programów rolnośrodowiskowych  wspierających wypas, a przez to rolników, którzy zajmują się hodowlą bydła mięsnego i mlecznego. Dotowanie rolnictwa wpłynie wtedy nie tylko ochronę ekosystemów łąkowych i setek gatunków, ale też oznaczało będzie  poprawę jakości tego co jemy. To również mocne wsparcie lokalnych społeczności. Bocian potrzebuje ekstensywnego rolnictwa, bez wynalazków chemicznych. Dla ludzi to też dobry kierunek.

Wokół bocianiego gniazda