Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

środa

18

Listopad

2015

0

Tarkówka

tarka

Kręcimy się wokół tarnin, a właśnie teraz jest najlepszy moment na zbieranie tarek – owoców tarniny. W tym roku nie było znaczących przymrozków na wiosnę, więc owców jest bardzo dużo. Zbieramy tarki (kilka litrów przynajmniej), zasypujemy cukrem i wystawiamy na słońce (raczej przez okno), tak jak kiedyś zasypywano czarne jagody. Cierpliwie czekamy, aż pojawi się sok. Zlewamy go znad owoców. Zbyt długie trzymanie otrzymanego soku z owocami (te z pestkami) może spowodować przedostanie się kwasu pruskiego z wnętrza pestek do soku i  wtedy możemy sobie w naszym soku stworzyć kwas cyjanowodorowy, którego sole nazywane są cyjankami… Kwas pruski uznawany jest za substancję bojową i z przykrością trzeba powiedzieć, że wykorzystywano go i w I i II wojnie światowej.  Oczywiście po kilku tygodniach nic złego się nie stanie, ale po kilku, kilkunastu miesiącach coś tam może się przedostać. Co z sokiem? Trzeba by go czymś rozcieńczyć wedle mocy i smaku – no ja tu na blogu nie wiem czy mogę wymieniać czym rozcieńczać, ale wiadomo, jak się takie lekarstwo robi. Dużo zdrowia życzę. Nie wiem co “Tarkówka” obniża lub podwyższa, ale z pewnością jest to sposób na zamknięcie jesieni w butelce. Pamiętajmy, że zarośla tarnin to CZYŻNIE i są to bardzo ważne miejsca dla przyrody w krajobrazie rolniczym. Są wyspami bioróżnorodności i powinny w krajobrazie być stałym składnikiem.

 

Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.