Listopadowy teatr
Marek Grechuta śpiewał kiedyś Tango Anawa i te słowa pasują jak nigdy do tańca kruka: dziwnego mima, niemożliwego aktora, zdaje się duszy zza światów, konferansjera bez żartów. Szary listopad, czarna sylwetka aktora, którego czort jeden zna.
“Teatr to dziwny teatr jedyny
gdzie sens , gdzie treść
czort jeden zna
tam fortepiany i mandoliny
w szalonym tangu Anawa
Pani mi mówi -niemożliwe
pani mi mówi – mnie się zdaje
pani mi mówi – niedowiary
pani mi mówi – że to żart
co jest możliwe to możliwe
co mnie się zdaje to się zdaje
a pani nie wie co ja czuję
gdy śpiewam tango Anawa…”
muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz, sł. Marek Grechuta, Marek Czuryło
Bardzo piękne.
Zanim przeczytałam komentarz, obejrzałam “spektakl” słuchając Vivaldiego. Zastanawiałam się, jaką muzykę można by do tego dodać…
Teatr cieni zawsze mnie pasjonował, zdarzyło mi się kilka prób takich przedstawień.
Oszczędność i ekspresja. Niesamowity aktor !
Dziękuję!