Nocny latarnik
Słup z lampą cieszy się powodzeniem. Pracuję sobie nad zaległym sprawozdaniem dla Szkoły Liderów, od czasu do czasu wyglądam przez okno dachowe i patrzę jak ogromne zawisaki krążą przed światłem latarni. W detektorze odzywa się co jakiś czas borowiec, czasem karlik. Tak sobie noc trwa, szczekają psy, spóźnione koty miauczą przeciągle. Na słupie ląduje puszczyk, po głosie sądzę, że młodociany. W dziwnych pozach wypatruje ciem i nietoperzy. Właśnie w diecie puszczyka mogą pojawiać się nietoperze. Czasem poluje też na duże chrząszcze. Nagle krzyknęła samica i młody skrył się w ciemności, ale krzyczy nadal. Ktoś ze wsi próbuje naśladować sowę, ale dźwięki raczej zdenerwują śpiewające psy niż spowodują powrót puszczyka. Nocna audiosfera wsi.