To bociany przynoszą dzieci!!!
Ostatnio nad Wrocławiem krążył bociek i krążył. I wykrążył. Gdy usiadł gdzieś poza zasięgiem mojego wzorku, otrzymałem wiadomość, że u moich znajomych urodził się mały Maciuś. To za sprawą boćka z fotki pewnie. Widać ma jeszcze otwarty dziób po tym jak wrzucał małego Maćka przez komin!!! Trochę to straszne, że przez komin, ale skoro takie prawdy ludowe są to tego się trzymam. Choć fruwał blisko najwyższego budynku we Wrocławiu (tam to musi być wielki komin) to na szczęście potem poleciał w kierunku ul. Świdnickiej i Piłsudskiego a tam niższe już budynki. Gratuluję Ali, Konradowi i Michałowi tak pięknego święta jeszcze przed Świętami. Dużo zdrowia i radości zatem!!!