Jesień to taki piękny moment, kiedy liście na dnie lasu mówią nam gdzie jesteśmy. W lesie to wiadomo, ale w jakim? Trochę liści dębu szypułkowego i kolorowe żółte liście wiązów. Zatem co to może być za las? Dęby i wiązy w dolinie Odry? Gdy pojawia się Odra sprawa robi się prosta choć las w Europie wyjątkowo rzadki. To łęgi jesionowo-wiązowe z zespołu Ficario-Ulmetum. Czasem nazywane twardymi łęgami co pięknie oddaje gatunki drzew jakie tu rosną. Wiązy polne, brzosty, limaki, jesiony, czasem dęby, jakaś czeremcha i dziki bez czarny w podszycie. Same wiązy są już nie lada gratką pośród drzew. Ich dechowate przypory przy pniach przypominają nieco drzewa lasów tropikalnych, choć w mniejszej skali. W łęgach tych kryją się dzięcioły średnie, a wczesną wiosną rozlegają się głosy dzięciołów zielonych i zielonosiwych, a  kanie rude i czarne budują tu swe gniazda. Taka nadodrzańska dzicz. Teraz kolorowa, mieniąca się odcieniami żółci i brzoskwiniowych barw. I setki listków, listów, pytań, na które jak mi ostatnio ktoś powiedział nie zawsze trzeba odpowiadać. Wiązowe niedopowiedzenia.

Obrazy