Pluszaki?
Zrobiło się pluszakowo, małe psy wyciskają z oczu zachwyt i wymuszają rodzaj matczynych zachowań. Miałem kiedyś okazję pracować z większymi pluszakami, ten na fotografii miał ponad 400 kg. Gdy zakładaliśmy mu obrożę z nadajnikiem myśleliśmy, że zabraknie pasków, które opasają jego szyję. Podanie mu zastrzyku wybudzającego (na fotografii) było bardzo dobrą lekcją pokory i spotkaniem z własnym strachem. Gdy wstał okazał się jeszcze większy, odwrócił się i odszedł jak duch w ciemną dolinę Sanu, gdzieś w Bieszczadach. Jego długie, 7 cm pazury widzieliśmy jeszcze kiedyś na jednej z bieszczadzkich dróg. Dziękuję Zbyszkowi Jakubcowi, Andrzejowi Wuczyńskiemu i Filipowi Ziębie za naprawdę dobry czas w moim życiu, przy 7 niedźwiedziu z nadajnikiem czułem, że bliżej już przyrody chyba nigdy nie dotknę. Ale się pomyliłem, gdy na Antarktydzie zobaczyłem z bliska wieloryba dotyk przyrody okazał się nokautem na długie lata. Ten na pluszaka nie wyglądał…, choć z pyska wystawy mu kosmate fiszbiny. Fotografię niedźwiedzia “Rezurekcyjnego” podczas wybudzania wykonał prof. Zbigniew Jakubiec – to już ponad 10 lat minęło.