Narodziny pod bocianim gniazdem
Gdy na gnieździe były jeszcze młode bociany, do naszej Pyzy w nocy zakradł się jamnik Feluś. 12.07.2014! to ta noc. Wczoraj po długim porodzie nasza labradorka urodziła 6 ślicznym jamodorków!!! Dzieci, które są wynikiem wielkiej miłości i poświęcenia jeszcze nie zdradzają cech tatusia. Jamnik rzucił się z 3 metrowych schodów w przepaść i został u Pyzy na noc! ALE! podejrzany jest też zakochany w Pyzie amant ze wsi obok – Ikar. Jego spryt, otwierane klamki przednimi nogami, skoki przez płot wskazują, że mógł to być on. Był widziany w kojcu Pyzy! … być może wrobił w to ojcostwo jamnika. Kto wie, jak odizolowana od świata Pyza znalazła się tak blisko lokalnych kochasiów. Pieski są super – 3 jasne, 3 ciemne. Gdyby ktoś potrzebował pieska po cudownej matce i tajemniczym FelusioIkarze to proszę o info. W listopadzie pieski będą do wzięcia. To będą super psy!!! Pyza z maluchami mieszka jak wilczyca w specjalnej budzie, jak w norze, w której sama układa barłóg słomiany i karmi tam maluchy. Pozostaje pytanie – jeśli to jamnik, to jak do tego doszło?
A u jeży jak ?:)
bardzo ostrożnie
Pieski są przepiękne! Pyza taka dzielna!