Przyroda już śpiewa, kwitnie a ja nie mogę się jakoś skupić na wiośnie. Echa Krymu w XXI w. przytłaczają śpiewające kosy, bębniące dzięcioły i krzyczące żurawie. Przypomniał mi się napis, który sfotografowałem kiedyś w Waszyngtonie. “Wolność nie jest za darmo”. Jak to brzmi dziś! Jaka jest cena wolności? Przepraszam, że dziś nie o przyrodzie, ale przychodzi czasem taki czas, że refleksja nad wydarzeniami staje się konieczna.

Bez kategorii