Bizon
Czas na bizona. W Polsce na polach coraz rzadziej możemy zobaczyć Bizony. Super Bizony, Rekordy. Rolnicy zamieniają je na nowe, nowoczesne kombajny. Wszyscy pewnie zetknęli się z korkiem na drodze, bo akurat Bizon jechał kosić pszenicę. Kiedyś nad rzeką Yellowstone moją drogę zatarasował bizon. Kosił wczesnowiosenną trawę i nie bał się nowoczesnej konkurencji. Nie zszedł z drogi. Ja tak, nie chciałem tworzyć korka na wielkim kraterze wulkanicznym. Cichutko obszedłem ten wielki kombajn do trawy i poszedłem szukać kolejnych. Przypomniałem sobie wtedy książkę „Złoto gór Czarnych” Krystyny i Alfreda Szklarskich. Wtedy, gdy czytałem tę książkę nie potrafiłem sobie wyobrazić wielkich stad tych zwierząt, Indian i tych gór. Później mogłem oglądać dzikie żubry i wyobrażenie robiło się trochę bardziej realne. A za oknem jechał właśnie kombajn Super Biozon 054. Teraz zimą, ciekawe po co i dokąd pojechał. Zimą bizony schodzą w doliny z zaśnieżonych gór. Może ten też…