Galas
Jak ochronić swoje potomstwo? Można to zrobić tak jak galasówka dębianka. Nakłuwamy listek, trochę chemii i dąb na listku produkuje kulkę ochronną. Taki domek. W środku larwa tej błonkówki ma ciepło, sucho i świeże jedzenie. Polecam. Proszę sobie znaleźć taki listek i można dalej spokojnie żyć. Zastanawiam się, co by tu nakłuć? Ja pewnie zainfekowałbym sobie palmę kokosową i czekałbym aż wyrosną bąble, w których można by jeść batoniki o nadzieniu kokosowym w polewie czekoladowej. Ciekaw jestem, jakie pierwsze „drzewa” przyszły Wam do głowy. Drugie drzewo, które mi do głowy przyszło to nutellowiec olbrzymi Nutellaria gigantea J.
Lodus miętus czekoladus. Wiecznie zielony. Nie gubi gorzko-czekoladowych igiełek okalających charakterystyczne, zielone sople.
no to nowa botanika a w zasadzie dendrologia kwitnie! a co z lukrecją, co z kajmakiem, co z eklerkami? nie ma takich drzew?
Pierwsza myśli: toffik wysoki !!
Z kulkami toffi na liściach z których wnętrza wypływa słodka czekolada i spływa po łodyżkach oraz po pniu A wysoki dlatego, aby tej czekolady było duuużo
Toffiozus czekoladus! pięknie. Liczyłem, że więcej osób podzieli się drzewami do zasiedlenia to wtedy wszyscy byśmy się mocno oblizywali :-).
dzięki za Toffika!