W bardzo starym drzewostanie, u stóp dębu szypułkowego kilkanaście dość egzotycznie wyglądających grzybów wychodziło z miękkiej, próchniczej gleby. Pierwsza myśl – sromotniki bezwstydne? Nie, oczywiście, że nie. Nie ta wielkość, nie ten zapach i nie taki trzon. Choć rodzina ta sama sromotnikowate Phallaceae. Na szczęście miałem w głowie artykuł z przed lat autorstwa Czesława Narkiewicza w „Przyrodzie Sudetów Zachodnich” o występowaniu mądziaków tamże i już wiedziałem, że to mądziak psi Mutinus caninus. W grę wchodził jeszcze mądziak malinowy z malinowo nabiegłym trzonem (do tego gatunek obcy). Mądziak psi to rzadki grzyb w Polsce i chroniony. Warto się rozejrzeć za takimi cudeńkami.

Bez kategorii