W Dolinie Baryczy
To najważniejszy moment w “Dolinie Baryczy”, trwają odłowy karpi, ze stawów spuszczana jest woda a dziesiątki bielików żerują na wysychającym dnie stawów. Żywią się padłymi rybami. Bez hodowli karpi nie będzie wielu gatunków ptaków. Perkozy rdzawoszyje, dwuczube potrzebują drobnych ryb by się wyżywić. By utrzymać bogactwo przyrodnicze doliny i jakże ważne żerowiska bocianie musi istnieć gospodarka stawowa. Jesień to piękny czas dla rezerwatu “Stawy Milickie” – tysiące gęsi i żurawi każdego dnia napełniają swymi głosami skłębioną mgłę i jak duchy o świcie wylatują żerować na ścierniskach kukurydzy. Zapraszam, takie misterium przyrody, tak z bliska nie wszędzie da się zobaczyć.