Warstwy
Jesień oprócz kolorów ma warstwy. Zwłaszcza teraz, gdy kolorów nie brakuje. Czasem w tym przyrodniczym torcie pojawią się piękne dodatki. Tym razem żerujące na kukurydzy żurawie skryły się za morenowym usypiskiem. Te szyje i głowy sprawiły, że nagle zwykłe pola ożyły, dostały jakiś prezent. Zwykły dzień, zwykłe pole, zwykła jesień. Przez chwilę jeszcze jakiś zabłąkany motyl – rusałka pawik przeciął ten ciepły dzień, przebiegł przez pola i myśli. Zniknął. Żurawie zostały do zachodu słońca i ze spokojem wróciły na dno stawu. Przed nimi noc, ugaszenie pragnienia i powrót na pola z pierwszymi promieniami słońca. Rytuał zimujących żurawi trwa. Każdego dnia skoszona kukurydza oddaje im pola we władania i trzyma je w naszej części Europy. Już nie muszą lecieć do Hiszpanii w poszukiwaniu żołędzi z dębów korkowych. Cały romantyzm, donkiszoterię i zwyczaje zmieniło rolnictwo na dobre. Teraz żurawie mają największe liczebności. Zobaczymy jak długo.
Jesień w paski. Wzór na sweter jak znalazł.