Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

sobota

23

Październik

2021

0

Powrót do dziennych pieleszy

_DSC0119

Noce zimne już, ale aktywność jeży trwa. Nad ranem spotkałem takiego co wracał do siebie. Mieszka przy ulicy Dżdżownicowej 6, na skraju Motylowej Góry. Wchodzi sobie pod pryzmę gałęzi i tam czuje się bezpiecznie. To poukładany jegomość. Każdego dnia, wieczorem rozpoczyna poważną misję. Poszukuje jedzenia. Owadożerny dżentelmen w smokingu z kolców mija wysychające już chabry nadreńskie, ociera się o szczotlichy sine i biegnie prosto do zwalonej przez wiatr jabłoni. U jej podnóża otworzyli samoobsługowy z larwami ciołków matowych i innych smakołyków zapakowanych w chitynowe paczuszki. Potem schyli się pod leżącym dębem, pogrzebie w próchnie starej lipy i z pierwszymi kroplami rosy na skoszonej łące rozpoczyna długą kolację. Dżdżownice wyczekujące deszczu wypełzają w poszukiwaniu wilgoci a Pan Jeży kolekcjonuje ten pierścienicowy makaron i magazynuje jakże potrzebny tłuszcz na zimę. Poszwenda się po okolicy, zaglądnie do pryzmy kompostu, spojrzy z rezerwą na ściętą nać marchewki i starą miedzą uda się z wizytą pod pigwę, gdzie lecą właśnie pachnące owoce. Sam nie gustuje w gruszkach końskich, ale z radością zbiera z nich odrętwiałe nocą Drosophile, jakieś prosionki mimo, że szorstkie a i wija mimo, ze mama nie polecała skosztuje. Twardy jakiś… Potem kiedy ranne zorze malują świtem wschód jego świata, zaczyna wracać. On wie, że nie ma tu puchacza, a kunie łapki pokłuje. Wraca na wyprostowanych nogach. Jeszcze tylko zliże kropelki rosy z klonowych liści popijając nocne łakomstwo i pójdzie pod jesionową kłodę za pryzmą gałęzi. Na Dżdżownicowej zgaszą światło na cały dzień. I teraz gdy piszę te słowa Pan Jeży znów idzie poszukać czegoś do jedzenia. Może go spotkam i pomacham mu na dobrą noc. Dobranoc.

Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.