Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

sobota

11

Wrzesień

2021

0

Warto czasem poczekać

  • _DSC9035
  • _DSC9032
  • _DSC9019

Miałem trochę spraw w terenie. Jechałam tam i z powrotem a on siedział na uschniętej topoli i ani drgnął. Po kolejnych czterech godzinach nadal był w tym samym miejscu. Zatrzymywałem się, robiłem mu fotografię i znikałem w codzienności. Samotna topola w szczerym polu to dobry punkt obserwacyjny. Wszystko widać, można trzymać dystans i reagować na własnych zasadach.  Tu stał mi się bardzo bliski. Do gniazda też nie za daleko. Poderwały go kruki, które zaczęły siadać na pobliskich łąkach. On patrzył jak krążyły, jak przyglądały się nawłociom. Bielik dobrze wie, że kruki zwiastują coś do jedzenia. Kruki dobrze wiedzą, że jak pojawi się bielik to swoim ogromnym dziobem otworzy im dostęp do pożywienia. Oczywiście nie wygląda to tak pięknie jak nam się może w głowie poukładać: „dzień dobry panie bieliku, czy otworzy nam pan swoim otwieraczem dostęp do pokarmu? Itd. …”. To raczej gra pełna aktorskich trików. Podskoki, zaczepki, niecierpliwość. Kiedy w końcu duży się naje, kruki zajmują się oczyszczeniem wszystkiego co zostało. W trakcie konsumpcji bielika też podkradają ile się da. Coś co znika, wymaga sprytu i skracania czasu reakcji. Jest ryzyko – jest zabawa, o czym dobrze wiedzą uczestnicy sportów ekstremalnych. Kiedy kruki zaczęły swój taniec w nawłociach, bielik spokojnie zsunął się z gałęzi i bez pośpiechu poleciał sprawdzić co też tam one znalazły. Mistrz nieustających okazji.

Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.