Czasem wyjdę z lasu. Rozejrzę się, poczytam co na świecie i ostatnio coraz częściej od razu chcę do lasu wracać. Noce ciągle jeszcze piękne, mimo że jakoś ciemniej i ciemniej. Podczas fotografowania, grubo po północy w terenie pojawiło się auto. Światła trochę mi przeszkadzały, więc spakowałem sprzęt i wróciłem do samochodu, by wrócić do domu. Kiedy zapaliłem światła, rozglądające się po okolicy auto zaczęło bardzo szybko uciekać. Ciekawe, bo ja pojechałem w przeciwną stronę. Ciekawe też, czy znów zniknęły kable telekomunikacji, czy coś innego. Świat aż tak bardzo się nie zmienia w głowach złodziei od lat. Na romantyczną wycieczkę sytuacja zupełnie nie wyglądała.

Obrazy