Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

piątek

2

Lipiec

2021

0

Kiedy coś wystawia nosa z dziupli

_DSC7228

Czułem, że ktoś na mnie patrzy. Fotografowałem jakieś tam roślinki, ale ktoś był blisko. W pierwszej chwili zobaczyłem kosmaty ogon znikający w dziupli. Ogon kuny. Stałem bardzo blisko drzewa z niespodzianką. Setki strzyżaków jelenich oblazło mnie w jednej chwili. Postanowiłem jednak stać bez ruchu z obiektywem makro… wycelowanym w dziuplę. Czułem jak paskudne stópki strzyżaków odbywają obóz wędrowny po moim ciele. Wyjątkowo duża grupa wybrała się na zwiedzanie mnie całego. Stałem twardo i udawałem przed sobą, że cała ta ekipa to tylko efekt spadających kropel wody z drzew. Trudno być cierpliwym, gdy masz tylu gości na sobie a czekasz w zasadzie bez wielkiej nadziei, że ogon pokaże jeszcze twarz. Jednak na wszystko jest sposób. Przystawionym do ust palcem udałem małą mysz (będąc wielkim ssakiem). Po chwili dziupla wypełniła się pluszowym wizerunkiem. Drobiazg po mnie chodzący zmieniał swoim zagęszczeniem kolor mojej skóry, ale schowany pod mokrym kapeluszem postanowiłem nie ruszczyć się jeszcze trochę. Wszystko ma jednak swoją wytrzymałość. Zwierzak cofnął się do bezpiecznego wnętrza drzewa, a ja zacząłem nerwowo zrzucać z siebie dość „uszczypliwe” owady. Nawet w domu pod prysznicem leciały ze mnie te ruchliwe wampirki. Piszę właśnie i nadal mam wrażenie, że coś po mnie chodzi.  Warto było jednak swoje odstać i widzieć zdziwienie zaglądające z dziupli. Potem tylko pozostaje wątpliwość – norka, kuna, wizon, kuna….kufa długa…kuna.

Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.