Z wody do dziupli!
Trwają toki u gągołów. Te piękne kaczki, oprócz tafli wody do toków, potrzebują dziuplastych drzew. Najlepiej z dziuplami po dzięciole czarnym. Zresztą na dziuple po dzięciole czarnym czeka spora kolejka chętnych. Wiele z takich dziupli zajęły już siniaki, zdarzy się włochatka i…kowaliki. Te ostatnie zamurują sobie otwór i zamkną dostęp dla innych na cały sezon. Samice gągołów poszukują właśnie dziupli do złożenia jaj i wysiadywania. Wcale nie muszą być nad samą wodą. Bywa, że są oddalone od wody, a samica prowadzi później pisklęta przez las do zbiornika wodnego. Dziupla daje bezpieczeństwo i doskonałą ochroną przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi. Każde drzewo z dziuplą dzięcioła czarnego powinno być w lesie zachowane. Jeden cieśla robi dom na lata dla wielu gatunków, stąd potrzeba szacunku dla takich dziuplastych drzew. Nie ma takich budek, które mogłyby zastąpić naturalne dziuple. Warto o tym pamiętać i pomyśleć o programie Dziupla +. Program jest prosty. Nic nie buduj, ale zostaw kępę drzew z jednym, w którym dziuplę wykuł dzięcioł czarny. Proste?