Woda gotuje się płazami
Trochę słońca i woda zaczęła kipieć płazami. Słychać już bulgotanie żab moczarowych, porykuje żaba trawna, ale to samce ropuch szarych robą rejwach w bajorze. „Gęgają” po ropuszemu i oczekują. Samce zajmują dogodne pozycje i obserwują otoczenie. Kto pierwszy zobaczy samicę pełną skrzeku ma szansę zostać ojcem. Po drodze do ukochanej czekają go pojedynki z innymi oczekującymi, a nawet seks grupowy. Amplekus to taki płazi wynalazek. Kto trzyma się najmocniej samicy ten ma szansę na przekazanie genów. Najpierw jednak trzeba wypatrywać „ciężarnej” wybranki. Czas ropuch nastał. Uważajcie na ich trasach wędrówkowych do zbiorników i pomóżcie im przejść bezpiecznie przez drogę. Z każdym rokiem mam wrażenie, że mojej okolicy jest coraz mniej. Płazy są wrażliwe na susze i chemikalia oraz nawozy w rolnictwie. Ten rok może odbudować nieco nadwątlone populacje, bo wody w oczkach i bajorkach nie brakuje. Trzymam za nie kciuki.