Gdy poroże jeszcze w kożuszku
Na rozległych polach leniwie pasą się sarny. Samce w porze letniej nerwowe i porywcze, teraz spokojnie trzymają się stad i skupiają się na zgryzaniu co lepszych kąsków. Scypuł jak dobra czapka osłania rosnące parostki, które dopiero późną wiosną zaczną być bardziej przydatne. Samice z dużym spokojem skupiają się na żerowaniu, choć noszą już w sobie maluchy, które za kilka tygodni pojawią się w starych trawach. Teraz trzeba tylko jeść, rozglądać się i trzymać się razem. Porody, karmienie i ruja nie sprzyjają takiemu spokojowi jak teraz. Lubię na nie patrzeć na przedwiośniu, sporo w nich spokoju, optymizmu i zdrowej czujności, czego i Państwu życzę w tę chłodną niedzielę. Dobrych kąsków też.