Drzewa w krajobrazie – niezbędne!
Mierzę się z tym przyrodniczym światem od lat i z dużym niepokojem odnotowuję, że wielu starych drzew już nie ma. Niektóre leżą, bo starość przyszła do nich na moich oczach. Karmią sobą nowe pokolenie i zasilają chitynowe karapaksy tysięcy bezkręgowców, odżywiają grzyby i tworzą glebę dla nowych roślin. To akurat najlepszy scenariusz. Tak ma być. Stare, kilkuset lenie dęby, które sporo widziały przechodzą na emeryturę, w której stają się jeszcze bardziej potrzebne. Wracam w takie miejsca od lat. Przyglądam się konarom, całym koronom. Patrzę jak te cienkie witki lgną do słońca i czerpią z niego energię. Dziś zdałem sobie sprawę, że te drzewa są jak ludzie z którymi żyjemy. Każde odejście zabiera ze sobą jakąś historię, jakieś emocje, przeżycia. Tam gdzie nie ma już starego matuzalema, a młody jeszcze nie rośnie jest jakaś osobliwa pustka. Czekanie na nowego. Na cienką gałązkę, która za trzysta lat będzie matuzalemem dla nowych mieszkańców. Starych drzew się nie przesadza ale też nie powinno się ich bezmyślnie wycinać. Warto się nad tym pochylić, zastanowić a może nawet zmienić prawo. Poczytajcie, pomyślcie i wesprzyjcie „Moratorium DLA DRZEW” – https://www.facebook.com/moratoriumdladrzew