Punkt obserwacyjny
Na jednym drzewie czatował rybołów, na innych bieliki zajmowały najlepsze grzędy do obserwacji rzeki. Na zakręcie rzeki dzieje się bardzo dużo. To tu odkładane są płynące pnie drzew, nanoszony jest piach i to właśnie tu koryto zyskuje na różnorodności. Wystarczy poczekać na suchym drzewie i zapolować na kręcące się w toni ryby. Bieliki, rybołowy i zimorodki mają tu swoją Mekkę i chętnie pozostają w rybnych rewirach. Czasem trzeba ustąpić miejsca, czasem trzeba poszukać nowej czatowni, gdzie słońce nie rozświetla lustra wody. Wszystko jednak dzieje się nad samą rzeką i przyrodniczy spektakl trwa od rana do wieczora, a potem obszar przejmują nietoperze i sowy.
Pamiętajcie, że jeśli idziecie na spacer zachowując wszelkie nakazy związane z epidemią, to pomyślcie też o boćkach, które właśnie budują swoje gniazda i pozbierajcie sznurki w okolicy. W lipcu, dzięki Wam będzie mniej tragedii w bocianich gniazdach. Pamiętajcie o naszej akcji „Zbieraj sznurki – chroń bociany”, którą prowadzi Fundacja Przyrodnicza „pro Natura” przy udziale Grupy Energa.