Turkuć – ulubiony pokarm dudków i bocianów
Duży kąsek to zawsze interesująca rzecz dla boćków. Widziałem też dudki, które z lubością przeszukują trawniki i piaszczyste murawy pod kątem właśnie larw turkuci, ale też dorosłych osobników. Sam turkuć podjadek jest niezwykły, ten nocny i podziemny zwierz jest bardzo żarłoczny i lubi zaglądać czasem do naszych ogrodów. Wielki jak na owada prostoskrzydłego i ogromny nawet w stosunku do swojego kuzyna świerszcza polnego. Ma jednak jeszcze jedną ciekawą cechę! Śpiewa! I to jak! Można się pomylić, czy słyszymy turkucia czy…ropuchę zieloną! Ja słyszę je z okna, jak u moich dalszych sąsiadów grają wieczorne koncerty. Wcześniej muszą siedzieć cicho, bo po trawniku spacerują dudki i tylko czekają na takiego zaspanego muzyka. Moim marzeniem jest obserwacja samicy turkucia, która opiekuje się młodymi. To musi być niezwykły widok, a sam proces pokazuje na złożone koleje ewolucji i zbieżność w wieloma innymi gatunkami. Jeśli mniej potomstwa, to więcej czasu i energii w opiekę własnych genów. Turkuć z młodymi – marzenie.
Jeśli zdecydujecie się na poszukiwania turkucia, pamiętajcie przy okazji o zbieraniu sznurków. Dostajemy właśnie na Infolinię 801BOCIAN wiele zgłoszeń o pisklętach ze sznurkami na nogach. Pojawiło się też nowe zagrożenie – siatki owijające baloty słomy. Ich fragmenty znoszone do gniazd również oplątują bocianom nogi. Warto pozbierać wszelkie sznurki, siatki i żyłki. Uchronimy nie tylko boćki, ale też wiele innych ptaków. Akcję “Zbieraj sznurki – chroń bociany” prowadzi Fundacja Przyrodnicza pro Natura przy udziale Grupy Energa.