Paziowie Królowej już nektar z mniszków szykują
Ileż gracji w locie tego pazia, ileż lata w jego pięknych skrzydłach i sto procent motyla w motylu. Motyle teraz toną w mniszkach, mając nieograniczone źródło pokarmu. Wszystko nabrało słonecznych barw. Wchodzimy w kolejny etap odosobnienia. Otoczenie daje ułudę normalności, a motyli jakby więcej niż zwykle. Oczy ludzi już nie widzą. Widać tylko świat, który nie przejmuje się tym wszystkim, co wokół. Świat delikatny, ale trwalszy od tych wszystkich naszych fobii. Ciepło popołudnia i ogrzanej łąki potrafi pozytywnie nastroić, a niespodziewani goście na łące mogą namalować duży uśmiech na twarzy. Szkoda tylko, że tak ulotne te chwile…
Przy okazji:
Pamiętajcie, że jeśli idziecie na spacer zachowując wszelkie nakazy związane z epidemią, to pomyślcie też o boćkach, które właśnie budują swoje gniazda i pozbierajcie sznurki w okolicy. W lipcu, dzięki Wam będzie mniej tragedii w bocianich gniazdach. Pamiętajcie o naszej akcji „Zbieraj sznurki – chroń bociany”, którą prowadzi Fundacja Przyrodnicza „pro Natura” przy udziale Grupy Energa.