Dzień Ziemi w Niebie – co się dzieje – starlinkjegomać
Po wieściach z Biebrzańskiego Parku Narodowego, po tych smugach dymu, ognia i wiosny pełnej jaj i młodych, w Dniu Ziemi, jeszcze w nocy chciałem spojrzeć w niebo.
Chciałem zrobić pozorny ruch gwiazd wynikający z ruchu Ziemi oczywiście. Jednak Starlinki jechały po niebie swoim pociągiem kosmicznym i jakby chciały nam wszystkim napluć w twarz, zabrały nam czyste niebo. Jeden tylko samolot widoczny na fotce, za to starlinki celujące w gniazdo były swego rodzaju utrapieniem. Dzień wcześniej było ich jeszcze więcej. W kosmos pojedzie tych satelitów jeszcze wiele tysięcy. Filmy z Bondem, Gwiezdne Wojny i inne Kosmiczne Jaja stają się faktem. Ja wiem, że rozwój, że jeden z Papieży wieszczył tysiąc lat temu że kusza zgładzi ludzi i bullę wydał (i że nic się nie stało), ja wiem że to dla Internetu, ja wiem że będzie szybciej, że filmy piratowane szybko się zgrają, że…. Ja to wszystko wiem, ale „wkurwia” mnie, że po moim niebie lata tyle tego. Jestem zły, że ktoś zabrał mi kolejny kawałek świata i w Dzień Ziemi jakoś mi niebo zaczęło doskwierać. Pewnie denerwują astronomów i wszelkiej maści astrofizyków, fotografów itd., ale nie chodzi mi nawet o to, że denerwuje, tylko o to, że pieniądze pozwalają robić wszystko bez pytania innych. Wystarczy teraz każdemu włożyć „czip” i można będzie zapewne śledzić każdy krok, pewnie po to by jeszcze szybciej pojawiały się reklamy. Ja jestem zafascynowany techniką, możliwościami, ale nieba nie wybaczam. Sam sobie się dziwię, że to piszę, ale bardzo mnie to poruszyło. Patrzyłem w niebo kilka godzin i zrobiło mi się zupełnie jakoś smutno.
Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego to jest prawdziwa tragedia, zachowanie zwierząt ściska za serce.
Czyli jesteśmy inwigilowani wszyscy.