Odpoczywaj jak wierzbowiec…
Widziałem ich dziś sporo. Za każdym razem jednak trafiał mi się samotnik. Miał swój skraj lasu i ciepłą, nagrzaną od słońca drogę, polankę lub zaciszne drewniane kloce. Ten duży motyl ma teraz swój czas, który wykorzystuje na… leniuchowanie w ciepłych promieniach słońca. Warto, zatem w samotności odbyć spacer po lesie. Nawdychać się świeżego powietrza i powygrzewać się w ciepłym wiosennym (choć zima jeszcze) słońcu. Wentylacja to zawsze dobre rozwiązanie. Swoją drogą duże te wierzbowce i jakoś później wcale ich tak dobrze nie widać jak teraz, wczesną wiosną. Ten rok wydaje się być dla nich szczególny, bo takich ilości wierzbowców, jeszcze nigdy nie widziałem. Ciepła zima, zdaje się być dla tych motyli łaskawa.
Śliczności!