Przeczesywałem ostatnio hektary grądów, od góry! Patrzyłem na ich stan zdrowotny zachwycałem się układem zimowych koron. Ten niezwykły patchwork zszytych ze sobą wielkich organizmów tworzy niezwykły odrzański ekosystem. Na fotografii grądy przechodzą nieco w łęgi wiązowo-dębowo-jesionowe, choć wcale tak tego od razu nie widać. Dodatkowo szron, który obielił gałązki, roziskrzył cały las. Tak widzą swój las bieliki, kanie rudne, kanie czarne, trzmielojady. Oczywiście te ostatnie tylko po przylocie, bo już w kwietniu wszystko się zazieleni i będzie widoczna tylko zielona masa. Widać, że każde drzewo ma tu swoje miejsce, ma tutaj swój plac wyznaczony do fotosyntezy. Patrząc z dołu, wszystko wydaje się być bardziej poplątane, a gałęzie drzew zdają się na siebie mocno zachodzić. Z góry struktura tej układanki jest jakaś bardziej uporządkowana i logiczna. Wykorzystanie światła jest kluczem do wzrostu konarów. Rano cały las wyglądał bardzo bajkowo.

Obrazy