Odrzańskie drzewa w październikowej porze
Właśnie teraz Łęgi Odrzańskie między Brzegiem Dolnym a Głogowem pokazują swój skład gatunkowy drzew. Wystarczy unieść się nieco nad łęgi topolowe, wierzbowe, wiązowo-jesionowe-dębowe, grądy i olsy, aby zobaczyć jak bardzo dolina Odry jest jeszcze bogata dendrologicznie. Dęby szypułkowe, wiązy, grusze, jabłonie, derenie, kruszyny, berberysy, wierzby szare, pięciopręcikowe, klony polne paklony, jawory, klony pospolite, jesiony wyniosłe, wierzby kruche, topole czarne, topole białe, olsze czarne, trzmieliny, jarzębiny, kaliny malują odrzańskie krajobrazy. Jeśli między nimi wrysujemy starorzecza, łąki, pastwiska, czyżnie a nawet kserotermy na skarpach, wyłoni nam się wielki kosz bioróżnorodności. Zdaje się, że to ostatni, tak wielki bastion dzikiej przyrody na Dolnym Śląsku. Gdy wyobrazicie sobie, że w tych mikrosiedliskach są tysiące ptaków, owadów, w wodzie ryb, w powietrzu nietoperzy, to można by rzec, że patrzycie na małą puszczę amazońską – Łęgi Odrzańskie, to nasze wielkie dziedzictwo przyrodnicze.