Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

czwartek

29

Sierpień

2019

1

Kulik z zawciągowej murawy

_95A4856

Kulik! Kulik! I trochę bardziej piskliwe ku-łik, ku-lii krzyczał nad głową krążący kulik wielki. Ewolucyjny przykład dostosowania do wilgotnych bagien. Dziób jak doskonała pęseta wyjmie z precyzją zegarmistrza każdą larwę, pierścienicę czy dorosłego stawonoga. Jednak tym razem nie o precyzji dzioba, ale o pięknie. Kiedy wcześniej szedłem wzdłuż masowo rosnących zawciągów, zastanawiałem się przez chwilę, co musiałoby w nich usiąść, aby ukazać ich moc. Za kilkanaście minut usiadł krzyczący kulik. Kulił się chwilę wśród zawciągowych koszyczków. Był jak Guliwer wśród liliowego rożu rozsianego drobiazgiem na łące. Może trochę jak pierwszy raz kuracjusz, wśród tłumu stałych bywalców sanatorium. Widać było, że jest tu nowy. Stało się, myśl została zmaterializowana. Prosty obrazek, proste, krótkie zdarzenie, a ptak pozostanie już w zawciągowym anturażu w mojej głowie. Odgwizdałem mu kilka razy, jak co roku zbliżył się, pokrążył i odleciał. Zdziwiony chyba, że to z mojego dzioba rozlała się jego melodia, a nie z dziobów jego pobratymców.  Czy do przeżywania przyrody potrzeba więcej? Wystarczy kolor, głos, kształt i …zapach łąki. Kulik był ozdobą liliowego tortu, który falował przed nadchodzącą, ale nieprzychodzącą burzą. Dla tych, którzy do tej pory nie słyszeli o kuliku. Ku-li…………………………………………………………

Obrazy

1 Comment

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.