Zmiana turnusu
Wszyscy w rozjazdach, zmieniają się turnusy, samoloty tną niebo, wakacje ciągle jeszcze odciągają ludzi od pracy. U ptaków zaczyna się na dobre okres wędrówek. Lecą bociany, siewki i wróblaki. Teraz, późnym latem wędrówka trwa powoli. Bez pośpiechu, bez nagłych zrywów. Jeśli znajdę dołek z jedzeniem zostaję na kilka dni. Dziś widziałem jak dwa podróżniczki z namaszczeniem żerowały na rozlewającym się mule u stóp trzcin. Wyskok na czarną plażę, kilka strzałów dziobkiem, wypięta pierś i uskok w trzciny. Potem znów to samo, i znów, i znów i przyszedł deszcz i zagrabił plażę na nowo. I znów można dziurkować ją dziobkiem. Tu mała uwaga. Ten śliczny ptaszek, tak bardzo umazał się w pewnym momencie w błocie, że gdy na mnie spojrzał, to pierwsza myśl jaka mi przyszła do głowy, to dzieci bawiące się w kałuży. On zjadał to co znalazł, a dzieci pewnie też czasem coś tam znajdą. Podróżniczek w podróży!