Ten dość rzadki motyl w Polsce jest mocno związany z ciemnymi liściastymi lasami. Dobrze mu w łęgach i olsach. Wydawać by się mogło, że ten motyl może być w wielu miejscach, ale jego wymagania środowiskowe, to już wyższa szkoła jazdy. Oprócz lasów z jesionami, potrzebuje polan i szerszych obrzeży dróg. To właśnie tu samce wyczekują swoich samic by odbyć gody. W Polsce spotkać go można w Puszczy Białowieskiej, Kotlinie Biebrzańskiej, na Lubelszczyźnie i właśnie w Krainie Łęgów Odrzańskich. Jedne z tak dużych, ostatnich w Europie twardych łęgów z udziałem dębów, jesionów i wiązów cechują się ogromną bioróżnorodnością. Nie dziwi zatem obecność przelatki maturny. Fotografując tego motyla słuchałem koncertu muchołówki białoszyjej, zakołował nade mną trzmielojad, usłyszałem kanię rudą, niebo przeciął bielik i sporo czapli siwych podążających do kolonii.  Na polance wiele innych motyli, żerujących na żywokoście i baldachach. Drobnych ptaków śpiewających i dzięciołów moc, a już nawołujących grubodziobów w pasach grądów nie pominie nawet najgłuchsze na ptaki ucho. Jedyne, czego tu brakuje, to Odrzańskiego Parku Narodowego. Byłby to brakujący klocek w chronionej przyrodzie Polski i Europy – łęgi dębowo-wiązowo-jesionowe są prawie niechronione.

Obrazy