Nad szkołą w Wińsku pojawiły się wczoraj bociany. Krążyły, szukały być może miejsca na gniazdo. Wszyscy bardzo chcieliby, aby bocian wrócił do tej pięknie położonej miejscowości na Wzgórzach Wińskich. Stąd dziś jedna z klas wzięła się od razu do pracy. Rano, po krótkiej prelekcji o boćkach i o tym wszystkim, co dzieje się wokół bocianiego gniazda, grupa walcząca ze sznurkiem w składzie: Oliwia M., Szymon K., Ola K., Witold G., Damian M., Hania W., Amelia W., Maja Ł., Magda Ł., Zuzia W., Zuzia Sz., Marlena M., Snejana B., Hania K., Julia R., Oliwia F., Nikola B., Zosia T., Mikołaj G., Sebastian A., Ola S. pod dowództwem wychowawczyni klasy IVb Joanny Polackiej wzięła się ostro do żmudnej pracy. Polne drogi, pola i ugory zostały uprzątnięte z porozrzucanych sznurków i siatek po balotach ze słomy. Cały worek niebezpiecznych sznurków, siatek i linek trafił do kubła na śmieci. Teraz pozostaje nam czekać na bociany.

Przypominam, że sznurki w krajobrazie rolniczym, to śmiertelne zagrożenie dla bocianich piskląt. Przynoszone przez rodziców do gniazda potrafią uwięzić pisklę do czasu wylotu. Bez interwencji człowieka „przywiązany” do gniazda młody bocian skazany jest na śmierć w męczarniach. Nie wyrzucajmy sznurków, zwracajmy uwagę rolnikom, wędkarzom i wszystkim tym, którzy mogą pozostawić w środowisku wszelkie linki, sznurki, żyłki itp. To zagrożenia dotyka nie tylko bociany. Giną również drobne ptaki: wróble, dzwońce, mazurki, sierpówki i wiele innych. Czas na zmianę, myślenia. Plastik w środowisku, to również zagrożenia dla nas. Zjadamy go choćby z ryżem w woreczkach, bywa w rybach i wielu innych pokarmach, które znajdują się w naszych zakupach. Być może nasze dzieci zmienią, to co pokolenia przełomu XX i XXI wieku tak bardzo zaprzepaszczają – miejsce do życia.

 

Akcję „Zbieraj sznurki – chroń bociany” prowadzi Fundacja Przyrodnicza pro Natura, przy udziale Grupy Energa.

 

ENERGA Obrazy