Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

poniedziałek

21

Styczeń

2019

0

Ucieczka przed niczym

_95A7496

Dumny kogut wspiął się na ogolone wcześniej z trawy wzgórze. Rozglądał się po okolicy i zdaje się poczuł w sobie moc. Miał wrażenie, że jest w stanie pokierować całym swoim haremem i wszystko ujdzie mu płazem. Przez chwilę mógł wymagać, krzyczeć, popędzać, zwracać uwagę. Mógł być i w swej wielkości górował ponad wszystkim w płaskiej, ukrytej w sobie dolinie. Wszystko wokół działo się nieśmiało. Ktoś zapiszczał w trawie, ktoś się wyrwał z odległych krzaków, ktoś próbował zebrać się w małą grupę. Wszystko jednak tuż przy ziemi. W królestwie koguta wszyscy siedzieli cicho, nawet wrony skupione nad korytem Odry nieśmiało tylko krakały i to raczej z pochlebstwa dla stojącego na wzgórzu koguta, niż z radości. Smutek przyziemny trwał.  I działo się to wszystko bardzo długo. Kogut puszył swoje kolorowe piórka, machał strzelistym ogonem i wypinał pierś do chwilowo padającego na niego słońca i splendoru.  Wrony podkradały jedzenie, ale pozorowały uwielbienie. Przyglądałem się z boku, jak to wielki panisko uwierzył w samego siebie. Świat wydawał się tylko jego. Nawet kury u podnóża wzgórka nie podniosły głowy. Świat idealny, świat wymarzony. Rzecz jasna świat jednego koguta. Nagle jednak z pustego pola, czarnego od pofałdowanych bruzd zerwało się stado mazurków i poleciało w kierunku bażanta. Ten nawet przez chwilę się nie zastanawiał, prysnął co sił w spłowiałe trzcinniki piaskowe. Nie wstydził się kur, nie oglądał się na żerujące przy korycie wrony. Uciekł. Małe mazurki nawet nie wiedziały jak wielką siłą dysponują będąc razem. Ucieczka przed niczym? Ucieczka przed tłumem? Próżni wymagają od innych więcej, niż ci są w stanie znieść.

Baśń Obrazy

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.