Nie spodziewałem się dziś bociana. Ponoć odleciały. W Dębnie Polskim pod Rawiczem (na granicy Wielkopolski i Dolnego Śląska zastałem na polu żerującego boćka. Widok tym bardziej ciekawy, że pole zostało mocno zwapnowane i wyglądało trochę jak pustynia. Klimat Bliskiego Wschodu, Afryki i tych pustynnych dali, bocian doskonale sobie zaaranżował. Czuł się jak na przelotach. Dobrze sobie radził, co chwilę coś wrzucał do dzioba. Był bardzo daleko. Przez chwilę miałem wrażenie, że nie ma prawego oka. Nie mogłem bliżej podejść. Mam nadzieję, że okoliczni mieszkańcy zaobserwują gdzie nocuje. Być może będzie wymagał pomocy. Nie wyglądał jednak na słabego i był w niezłej formie. Jeśli moje podejrzenia z tym okiem okażą się prawdziwe, to czeka go raczej zimowanie.

Zachęcam przy okazji, do notowania wszystkich zimowych obserwacji bocianów i dzielenia się z nami tymi informacjami na stronie www.bociany.pl. Każda informacja jest cenna i z każdym rokiem wiemy coraz więcej o tym rozwijającym się zjawisku. Z góry dziękuję za pomoc i zainteresowanie.

Mieszkańców Rawicza i Korzeńska zachęcam do zwracania uwagi na boćka z fotografii, może będzie potrzebna pomoc.

Akcję „Poszukujemy zimujących bocianów” prowadzi Fundacja Przyrodnicza „pro Natura” wraz z Grupą Energa.

ENERGA Wokół bocianiego gniazda