Trudno przewidzieć, kiedy zza wiaduktu, skarpy, nasypu wyleci bocian. To zdarzenie losowe. Mimo wszystko trzeba mieć oczy szeroko otwarte, bo może unikniemy zderzenia z nadlatującym ptakiem. Warto jechać wolniej, wszędzie tam gdzie mogą być ptaki. Trzeba zwolnić w dolinach rzecznych, na przełęczach, tam gdzie przecinamy korytarze zbudowane z zadrzewień albo jadąc przez groble stawowe. Dajmy szansę sobie, dajmy szansę ptakom.

Ten dorosły bocian, już nie pomoże w karmieniu młodych. Zginął wyskakując przed samochód zza ściany lasu.  W ostatnich latach wzdłuż dróg ekspresowych czy autostrad tworzą się długie, koszone regularnie łąki, które zwabiają bociany i niektóre ptaki drapieżne, a tym samym zwierzęta te są narażone na kolizje. W przypadku znalezienia takiej ofiary, warto ją zabrać z drogi, ponieważ do padliny przylatują kolejne drapieżniki i nierzadko mamy do czynienia z lawiną ofiar. Oczywiście zatrzymywanie się na autostradzie, czy drodze ekspresowej raczej w grę nie wchodzi. Pamiętajmy o bezpieczeństwie swoim i innych podróżnych. Możemy jednak powiadomić służby drogowe i poprosić o posprzątanie. Możemy w ten sposób uratować wiele istnień, w tym także ludzkich! Dużo nas na świecie, warto jechać wolniej.

Obrazy Wokół bocianiego gniazda