Szczypta szafranu
Każda potrawa wymaga specyficznych przypraw. Kiedy patrzysz na ważki i większość z nich gotuje się w zieleniach i niebieskościach, to czujesz, że trzeba coś dodać. I wtedy pojawia się on. Piękny samiec w kolorach pręcików krokusów. Crocothemis erythraea! Szafranka czerwona. Jakżeż on jest przywiązany do swojej gałązki. Przegania innego samca i wraca prawie w punkt. Myli się o kilka milimetrów, czasem o kilka centymetrów i znów pilnuje swojego terytorium. Sama ważka wydaje się być dobrze ukryta, mimo jaskrawych kolorów. Ma doskonały wzrok i dobre miejsce do czatowania nad starorzeczem. Dziś z wielką przyjemnością spędzałem czas w łęgach. Dzikość doliny Odry ciągle mnie zadziwia i zaskakuje.