Dbaj o bociany – blog przyrodniczy Krzysztofa Koniecznego o niesamowitym świecie wokół bocianiego gniazda. Patronat: Grupa Energa

poniedziałek

14

Maj

2018

2

Rybitwy – ukleje – bolenie

_95A4905

Odra płynęła leniwie między główkami. Niski stan wody odkrył piaszczyste brzegi, kłody drewna, jakieś korzenie i namuliska. Wokół pustka. Przewrócona topola czarna chciała być tłem do fotografii, ale nikogo na niej nie było. Na nabrzeżu uwijała się wrona i zbierała coś na granicy wody i mułu. Tam i z powrotem. Gdzieś z daleka majaczyła sylwetka lekko lecącej rybitwy. Nie zdziwiło mnie to, bo jadąc wcześniej wzdłuż Odry spoglądałem na piaszczystą wyspę między ostrogami z nadzieją na dostrzeżenie rybitw. Nadrzeczną ciszę rozbijały raz po raz pluski po uderzeniach boleni. Gdy przyglądałem się boleniowym harcom dostrzegłem pewną prawidłowość. Po każdym uderzeniu bolenia, w miejscu rozchodzącej się fali pojawiała się rybitwa i próbowała polować na ogłuszone boleniowym ogonem ukleje. Bolenie szalały jak nigdy wcześniej. Otoczenie nabierało jakiegoś dziwnego napięcia. Łomot fal, skrzecząca rybitwa i tak na okrągło. Boleń uderzał wzdłuż leżącego w wodzie, grubego konaru. Z wody raz za razem wyskakiwały przerażone ukleje, a pan rybitwa jak się potem okazało wybierał je, jedna po drugiej. Nagle na prawobrzeżnym znaku nawigacyjnym przysiadła druga rybitwa. Na nodze obrączka. Ze spokojem patrzyła na polującego pana rybitwę. Ten, gdy złapał ukleję, zakołował kilka razy nad samicą, po czym zawisł tuż nad nią i starał się jej przekazać rybkę prosto do dzioba. Ta jednak nie była w stanie jej przechwycić i ukleja wylądowała na ostrodze. Kolejna ryba trafiła jednak do dzioba samicy i obydwa ptaki przysiadły na kamieniach oddając się błogiej drzemce. Bolenie nie odpuszczały, tłukły, tłukły i mąciły wodę w rzece. Ot takie odrzańskie popołudnie.

Obrazy

2 Comments

  1. ewa
  2. Magda

Realizacja: Ideacto w oparciu o projekt stworzony przez Opcom sp. z o.o. S.K.A.