Dudkowe drogi
Jeszcze nie w dziupli, jeszcze zakochane dudki biegają po piaszczystych drogach. Dudnią trochę, hupią czasem. Trochę się do siebie czubią i jak widać bardzo się lubią. Zachowanie piaszczystych dróg wraz z ciepłymi przydrożami to prezent dla tych czubatych ptaków. To dudkowy raj. Wyciągają swymi pęsetami różne larwy, świerszcze i to wszystko, co zagrzebane jest w piasku. Dudek kojarzy mi się z ciepłem, z południem i raczej odpoczynkiem. Przed dudkami jednak dużo pracy, bo sezon lęgowy właśnie się zaczyna. Dziupla w kasztanowcu czy lipie. Czasem pryzma kamieni. Raczej nisko. Kwietniowe żerowanie musi być obfite. Zwłaszcza samica powinna zgromadzić odpowiedni zapas energii do złożenia jaj. Dzisiejsze dudki sondowały skraj szutrówki i przelatywały po kilkanaście metrów, po czym w jednej chwili poderwały się i powróciły do kasztanowców. Może dziś będzie już pierwsze jajo?